Kryptowaluty - jak zacząłem zbierać Bitcoin

jak powstała kryptowaluta


Poszukując raju - nasza droga do poznania się z krypto walutą

Witam bardzo serdecznie w naszej nowej części poszukiwania raju.
Tym razem będziemy się zajmować krypto walutami, nasza drogą w poznawaniu, próbach pozyskania, nasza pierwszą koparka, naszym pierwszym doświadczeniem z giełdą krypto walutową, oraz naszymi osiągnięciami.
Może nie ma jeszcze za wiele tych osiągnięć, ale patrząc na to co ludzie mówią w sieci o Trateingu to zaliczam się do tych szczęśliwców, którzy po okresie 6 miesięcy nie stracili wszystkiego, a zyskali, czyli ponoć to 90 procent sukcesu.

Skoro mamy pierwszy sukces za nami, to nadszedł czas podzielenia się naszym doświadczeniem. Tak wiem, najlepiej uczymy się na błędach, tych własnych. Jest jednak mały odsetek ludzi, którzy czytają, uczą się, kombinują jak konie pod górkę, by nie popełniać błędów, które inni popełnili. Raczej zaliczam się do właśnie tej grupy ludzi, którzy naoglądają się masę filmów na YT przeczytają setkę lub dwie blogów i różnych artykułów, a później próbują swoich sił. Oczywiście wszystko wychodzi wtedy z opóźnieniem.

Czym są krypto waluty, z czym to się je ?

      Trudno określić, kiedy powstała idea krypto waluty. Początki sięgają czasów, gdy zamiast dysku twardego, używano taśm magnetycznych. David Chauma w 1983 roku wymyślił algorytm, który zapoczątkował wielkiej erze krypto waluty, a był to rok 1983. Jednak jego firma padła w 1998 roku, gdyż banki, szczególnie ten Holenderski Centralny doszukiwali się, że jak to może być, wysyłanie pieniędzy anonimowo.
   Minęło wiele lat, bo w 2008 roku dopiero trzech informatyków - Vladimir Oksman, Neli King, oraz Charles Bry, wprowadzili w ruch i opatentowali kopię prac David'a Chauma, czyli Bitcoin.org.
   Pierwsza transakcja jaką dokonano, był zakup pizzy w 2010 roku, teraz pewnie byłaby to najdroższa pizza na świecie :) za całe 10 000 bitcoinów. Minął rok i cena bitcoina zrównała się z wartością dolara, czyli 1 do 1, a dwa lata później to już 266 dolarów za jednego bitcoina.
    W 2017 roku jeden bitcoin to 1055 dolarów, W chwili obecnej to 11000 dolarów a było całkiem niedawno 14 tysiączków.

Kopanie krypto walut, czyli górnicy w komputerze.

   Tak by się wydawało, że siedzi taki jeden z drugim, oglądają jakieś wykresy, kupują drogie komputery, lub inne wymyślne dziwactwa, a to nic innego jak skomplikowane operacje matematyczne. przeliczanie algorytmu. Użyczając moc obliczeniową swojego komputera w nagrodę otrzymuje się odsetek wartości z operacji. Więc jak widzicie to nic skomplikowanego. Im dłużej Twój komputer pracuje, oraz im szybszy on jest, tym więcej dostaje się w zamian, Takim to sposobem, zakupiłem budżetowy komputer, dokupiłem trzy kary graficzne, skonfigurowałem, a oczom moim ukazały się pierwsze liczby zarobionych krypto walut. Tak więc minęło kilka tygodni i mogłem się cieszyć pierwszym przelewem na swój komputerowy portfel. 

Trading krypto waluty


Granie na giełdzie nie jest proste, nikt nie dorobił się z niczego do bogactwa w jeden dzień, a nawet jak są takie przypadki, to nikt nie pomnożył fortuny, a jedynie ją roztrwonił. Tak więc powoli i z chlebkiem. Pierwsze krypto waluty, jakie zarobiłem na kopaniu, chciałem jakoś pomnożyć, by nie czekać wieków na wykopanie nowych. Cała nasza przygoda na kopaniu trwała może w sumie z dwa miesiące. Przyszedł czas na zmianę strategii. Poznałem za pośrednictwem internetu giełdę Poloniex. Mając troszkę Bytecoin, oraz Monero, i ociupinkę Etherum, postanowiłem spróbować sił. Proces rejestracyjny jest bajecznie prosty, wystarczy po prostu wykonać kilka kliknięć, podać swoje dane i gotowe. Takim to sposobem stałem się jednym z wielu graczy giełdowych. Pierwsze dni są bardzo wciągające, siedziałem do późnych godzin nocnych, sprawdzałem na telefonie jak to przebiega. Jednak po paru dniach jakoś przeszło. Jako, że jestem kombinatorek i wole sobie uprościć życie, wymyśliłem sobie strategie. Zamieniłem wszystkie swoje waluty na Bitcoin, a później używałem go jako odniesienia. Więc zamiast odniesienie do dolara, moim odniesieniem stał się Bitcoin. Jak wszystkie wykresy, idą do góry, spadają na dół, tak więc kupowałem w dołku i ustawiałem by sprzedało się automatycznie gdy osiągnie określoną wartość. Nie mam wygórowanych aspiracji, zwykle to ustawiam na wartość kilku procent, po odliczeniu opłat. Takim to sposobem czasem się denerwowałem jak spadało zamiast rosnąc. Ale jak to jest, zawsze do góry pójdzie, czasem po prostu wymaga to więcej czasu. Jedną zależność jakiej się trzymam, to gdy Bitcoin idzie w górę to sprzedaje wszystko i czekam, aż zacznie spadać. Jak wartość bitcoina spada, reszta krypto walut, w odniesieniu do Bitcoina rośnie.

Co dalej, co myślę o Bitcoinie ?

Bitcoin, pewnie nie jeden artykuł w internecie o nim został napisany. Jest wielu zwolenników i przeciwników. Myślę, że już na tyle się utrwalił w naszej świadomości, że nic go nie ruszy. Im więcej ludzi o nim mówi tym lepiej, dla jego przetrwania. Uważam, że zbyt wielu ludzi, firm, korporacji, zainwestowało w tą krypto walutę, by miała zniknąć, tak ot sobie. Owszem, może to i pralnia pieniędzy, a może to alternatywa do banków, które już same nie wiedzą jak od nas wyciągnąć ciężko zarobione pieniążki. Staram się pomnożyć jak najwięcej Bitcoinów, będę patrzył.
Kiedyś, na samym początku, kolega mówił... kup sobie parę Bitcoinów, 2 funty tylko za sztukę. A człowiek zamknięty, pomyślał eeeee to jakieś nie wiadomo co i jeszcze na to kasę wydawać. Teraz te kilka bitcoinów by mnie bardzo uszczęśliwiło. He he. 

Ot taka to moja przygoda z bitcoinem. Nadal trwa, nadal gram na giełdzie, w ten sam sposób. Obecnie jestem szczęśliwym posiadaczem Litecoin, i czekam, aż osiągnie moją upragnioną wartość. 
Naoglądałem się wielu filmów, na YouTube, jak, co, gdzie, kiedy, dlaczego. A to w sumie nie takie skomplikowane. Po prostu nie można być pazernym, powoli i z chlebkiem. A cierpliwość popłaca.

Pozdrawiamy was serdecznie.

Jeśli macie jakieś ciekawe doświadczenia z Walutami chętnie poczytam, skrobnijcie coś w komentarzu :)



0 Komentarze